Wernisażeria to najlepszy blog o sztuce, dlatego że ma najlepszych na świecie czytelników kochających czytać najdłuższe recenzje wystaw w Polsce i zagranicą.
Moje felietony wernisażowe to bardzo obszerne (jak się zamyślę, to i 20-stronicowe) recenzje wystaw, znacznie przekraczające to, co rozumie się jako typowe recenzje z wystaw. Felietony wernisażowe to długie, subiektywne, merytoryczne, pełne dygresji i specyficznego humoru, mocno osadzone w kulturze, historii oraz literaturze teksty o sztuce.
Są też krótsze recenzje, które są – jak wynika z nazwy – krótsze niż felietony wernisażowe, ale tak samo ciekawe.
Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje teksty, staniecie się częścią społeczności Wernisażerii i nie będziecie mógł żyć ani beze mnie, ani bez sztuki. To w sumie to samo. A jeśli jeszcze nie obserwujecie mnie na Instagramie, Facebooku oraz koniecznie dołączcie do naszej grupy Wyzwanie Wernisażerii.