Strona główna Krótkie recenzje „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu”, Zamek Królewski w Warszawie

„Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu”, Zamek Królewski w Warszawie

Wernisażeria
1 komentarz
Giovanni Battista Cima da Conegliano, Matka Boska z Dzieciątkiem, Wernisażeria, „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu, Zamek Królewski w Warszawie

Wystawa „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu” w Zamku Królewskim w Warszawie.

Dawno nie było sztuki bardzo dawnej, toteż nadrabiam i dziś relacja z kapitalnej wystawy „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu” w Zamku Królewskim w Warszawie. to pierwsza w Polsce tak wielka wystawa o Quattrocento, o „przebudzonych” ze średniowiecza wczesnorenesansowych artystach, którzy odkryli antyk jako źródło gigantycznej inspiracji, i o kulturze włoskiej, która przy okazji zafundowała nam całą nowożytną kulturę europejską.

Gentile Beellini, Portret Lorenza Giustinianego
Gentile Beellini, Portret Lorenza Giustinianego
Pietro di Cristoforo Vannucci zwany Perugino, Męczeństwo Św. Sebastiana
Pietro di Cristoforo Vannucci zwany Perugino, Męczeństwo Św. Sebastiana

Wystawa „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu”

Kuratorem „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu” jest Mikołaj Baliszewski. Do podziwiania jest ponad 160 obiektów sztuki antycznej i wczesnorenesansowej (m.in. obrazów, rzeźb, rysunków, talerzy, polichromii, fresków i druków, nawet sarkofag się znalazł) z ponad 50 instytucji, w tym z najważniejszych muzeów z Rzymu czy Florencji (40% eksponatów pochodzi z Włoch), Luwru, British Museum w Londynie i Narodowej Galerii Sztuki w Waszyngtonie.

Lorenzo di Credi, Dama z jaśminowcem
Lorenzo di Credi, Dama z jaśminowcem
Lippo d'Andrea, Sprawiedliwość Trajana
Lippo d’Andrea, Sprawiedliwość Trajana


A wśród nazwisk same gwiazdy m.in. Botticelli (pokazywany w Zamku Królewskim w Warszawie „Sąd Parysa” dwa lata temu oglądałam na wystawie w Jaquemart-André Musee w Paryżu), Bramante, Bellini, Mantegna, Verrocchio, Pietro Vannucci zwany Perugino. No powiadam Wam, zaszalał Zamek.


Antyk w Zamku Królewskim w Warszawie

Chyba największa furorę robi wielka lewa dłoń z globusem, chociaż moje hiciory to dekoracje Volta Nera ze Złotego Pałacu Nerona, „Mały Bachus” o lekko zamroczonym spojrzeniu, przypisywany Belliniemu, Lippo d’Andrea i jego dwustronne desco de parto (po obu stronach nietypowe w kształcie obrazy) i ślubna szkatułka ze scenami mitologicznymi. Czymże wobec tego jest banalny pierścionek zaręczynowy z diamentem nawet wielkości mango? Niczym, ziarnkiem piasku na Freskach z Pompejów, które również eksponowane są w Zamku Królewskim w Warszawie.


Giovanni Bellini, Mały Bachus
Giovanni Bellini, Mały Bachus
Biust portretowy Marka Aureliusza
Biust portretowy Marka Aureliusza

Kapitalna jest przestrzeń z zaanimowanymi na ścianach i podłodze rycinami z XV-wiecznej powieści „Hypnerotomachia Poliphili” Francesca Collony. Nie ma jak na maxa zanurzyć się w renesansowej lekturze.

Księgi i manuskrypty na wystawie „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu, Zamek Królewski w Warszawie
Księgi i manuskrypty na wystawie „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu, Zamek Królewski w Warszawie


A ja stoję w mojej najbardziej antykopodobnej kreacji i powiadam Wam, że macie czas obejrzeć te cuda do 15.10. Klata Herkulesa w pakiecie.

Wernisażeria, „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu, Zamek Królewski w Warszawie
Ja na wystawie „Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu, Zamek Królewski w Warszawie
1 komentarz

Zobacz też

1 komentarz

Anna 1 listopada 2023 - 3:46 pm

Bardzo żałuję, że nie mogłam przyjechać na te wystawę.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Wernisażeria, oprócz wernisaży i wina, potrzebuje ciasteczek. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ciasteczkom. Zgadzam się Więcej